Pierwszy kwartał roku wyjątkowy jak nigdy, gdyż po raz pierwszy na emeryturze. Można go sobie rozplanować na zajęcia domowe, na aktywność sportową oraz odpoczynek i rekreację.
Jest to u mnie urozmaicony sport czyli marszobiegi z kijkami i bez, nordic-walking, marsze wszystko z zegarkiem na ręku. Pandemia, brak zawodów to nie powód by zamknąć się w domu. Sporo zaliczonych kilometrów. Pięć pokonanych półmaratonów a że śniegu było sporo, w tym trzy w warunkach śniegowych.
Na początku roku podjąłem wyzwanie pokonania w ciągu roku 2021 km czyli taki jak nasz obecny rok. Czyli średnio 170 km na miesiąc i jestem na razie na dobrej drodze ku temu, aby było zdrowie i chęci powinienem dać radę.
Najnowsze komentarze