W tym tygodniu w ramach rehabilitacji, w której lekarz zalecił mi dużo ruchu pojechałem do Warszawy. Teraz kiedy mam sporo wolnego czasu postanowiłem będąc w stolicy wstąpić do Sklepu Biegacza na Żoliborzu, w którym pracuje mój syn (Paweł Biega). Obejrzeć asortyment sklepu, nowości, jakie są trendy w ubiorze w światku biegających.
Podróż zaczęła się ciekawie już na Dworcu Centralnym, gdyż z pociągu (pociąg był z Wrocławia) razem ze mną wyszła dziewczyna, pytając się jak wyjść z dworca, aby dotrzeć na przystanek tramwajowy na Żoliborz. Sam w Warszawie jestem gościem i dalsze części znam mało, ale akurat miała jechać tym samym tramwajem co ja i razem w meandrach tuneli dotarliśmy na prawidłowy przystanek tramwajowy.
Do sklepu dotarłem już bez przeszkód. W tak profesjonalnym sklepie byłem po raz pierwszy. Bardzo duży wybór odzieży, obuwia oraz różnych dodatków i gadżetów do biegania i dla mężczyzn i kobiet. Dla amatorów biegania istny zawrót głowy, gdyż jest trudny wybór i dopiero doradca może wskazać odpowiedni asortyment. Doświadczeni wchodzą do sklepu już ze sprecyzowanym zamiarem kupna podając markę albo nawet nazwę odpowiedniego obuwia lub innego typu artykułu. Piszę to z punktu widzenia mojego, jako klienta.
Będąc w sklepie nie mogłem sobie odmówić jakiegoś zakupu. Wybór padł na buty, gdyż one są podstawą biegacza. Chociaż biegałem w butach biegowych, ale nowy sezon po dłuższej przerwie warto zacząć od dobrego, nowego obuwia. Po wymierzeniu stopy na przyrządzie i przymierzeniu kilku par i konsultacji z doradcą, zdecydowałem się na jedne, które według mnie najlepiej by pasowały do mych stóp. Myślę, że będą mi służyły na długi czas w osiąganiu dobrych wyników.
W ubiegłym roku biegałem w kilku parach, ale w jednych najwięcej bo aż 800 km. Dobrze, że są takie sklepy w których każdy może coś dla siebie znaleźć i dopasować i być z tego zadowolonym. Pozdrowienia dla personelu.
Waldek.
Najnowsze komentarze