Mówi się Święta, Święta i po Świętach, ale Święta Zmartwychwstania Jezusa są najważniejszymi w liturgii katolickiej. To one dają siłę, wiarę i nadzieję na cały kolejny rok. Potrzebne to jest w życiu rodzinnym, pracy, a także jak u mnie sportowym.
To silna wiara daje, że człowiek nie pęka mimo upływu lat w życiu i na długich dystansach, ale też by mimo wszystkiego po prostu wyjść z domu i pokonywać swe słabości. Święta to dom, rodzina, ale też by coś zrobić dla siebie. W sobotę przeszedłem 9 km o kijkach w 1:20 h. W niedzielę rano rezurekcja, śniadanie i przed południem marszobieg pierwszy dłuższy dystans po Orlen Maratonie 17 km w 2:10 h.
W lany poniedziałek solówka na rowerze 36 km przez nowo niedawno otwarte rondo w Międzyborowie oraz Oryszew, Wiskitki. Wiatr dawał się we znaki.
Kolejny przed nami rok liturgiczny, wiem że szykują się w nim dla mnie na rok przed emeryturą duże zmiany w pracy, ale myślę, że to właśnie szczególnie wiara poprzez sport da mi hart ducha i tę siłę, aby to wszystko przetrwać i pozwoli jeszcze w swym życiu coś dokonać.
Waldek
Najnowsze komentarze