Dwa maratony – ten sam dystans, to samo miejsce mety na Stadionie Narodowym i to wszystko. Start, trasa inne. Rok różnicy między nimi oraz moje podejście do nich różne. Dwa lata temu, gdy zaczynałem biegać miało to być sprawdzianem siebie, na ile mnie jeszcze stać.

Przez myśl mi nie przeszło, wtedy że mogę zdobyć ponad 20 medali w różnych biegach, w tym dwóch z maratonów. W pierwszym roku biegania nie myślałem o tym by zostać maratończykiem, to była iluzja, ale podjąłem to ryzyko dopiero na 2 tygodnie przed startem.

SAMSUNG CAMERA PICTURES

Moja galeria medalowa

W tym roku było to 2 miesiące przed. W tamtym roku trema, obawa czy zdołam, w tym na spokojnie, przemyślanie ale też z respektem przed dystansem i troska o swoje zdrowie, możliwości bo przecież jestem o rok starszy. W pierwszym nie wynik był na pierwszym miejscu, chociaż też ważny i tak byłby rekord, ale aby dobiec, teraz obok przebiegnięcia bardzo chciałem poprawić go i to się udało.

 111 11

Maraton Warszawski zwany też maratonem dwóch brzegów, gdyż biegaliśmy prawie równo po obu stronach Wisły przekraczając dwa mosty, w tym linowy, zapamiętam też za ostatnie kilometry, czułem jak nogi mi sztywnieją – czego nie miałem w tamtym roku (myślę, że brak długich wybiegań) i obawa przed skurczami gdy już tak blisko meta, dawała jeszcze więcej werwy aby ukończyć bieg.

1  12

Zakwasy minęły po 2 dniach, a po 4 mała 30-minutowa przebieżka i wolny powrót do biegania. Bieg ten był moją przysłowiową „kropką nad i” w tym roku, a co będzie w przyszłym czas pokaże. Myślę, że nie będzie źle, aby zdrowie jako tako dopisywało. Bowiem dla lepszego zdrowia są krótsze odcinki biegowe, niż długie wyczerpujące dystanse, ale maraton dla biegacza jest tym czym dla himalaistów zdobycie ośmiotysięcznego szczytu. Chociaż cały rok chodzi po górach różnej wysokości, wejście na taki szczyt nawet jeden jest wyzwaniem, a zarazem powodem do wielkiej satysfakcji.

Waldek

22

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *