Na minioną niedzielę zostało zaplanowane nieoficjalne pożegnanie rowerowego lata. Jak co roku docelowe miejsce spotkania restauracja Posterunek 77 w Nieborowie.

Z Żyrardowa wyruszyło nas 15 osób. Są to osoby z wielu miast jak Mszczonów, Milanówek, Grodzisk Maz oraz kilka osób dojechało do nas z Skierniewic.

Postój w Bolimowie i do nas dojechała grupa z Sochaczewa i łącznie w 25 osób dojechaliśmy do Nieborowa. Tam w restauracji 2 godzinny odpoczynek i integracyjny obiad. Wspólne zdjęcia.

Po 14 rozjeżdżaliśmy się w swoje strony. Chciałbym wspomnieć o pogodzie. Do 13 słonecznie, ale bardzo wietrznie i całą drogę do Nieborowa pod wiatr. Ciężko mi się jechało i zawsze w kilka minut później dojeżdżałem do grupy na postojach. Trasę znam to nie było problemu. Po 13 zachmurzyło się i straszyło deszczem, ale wiatr został który w drodze powrotnej pomagał.

Jeszcze nigdy w życiu nie jechałem w takim tempie dochodziło nawet do 30 km/h, a średnia w godzinę wyniosła ponad 23 km/h co u mnie tylko na rowerze stacjonarnym się udaje. Z powrotem 30 km poniżej 1,5 h z postojem w Miedniewicach i w domu. Dwie różne jazdy.

Niedziela rowerowa a że w weekend zawsze lubię sobie też pobiegać to w sobotę zaliczyłem 13 km marszobiegiem.