Jak w ubiegłym roku syn Paweł w czasie swojego urlopu wybrał się samotnie rowerem na kilkudniową wyprawę na Mazury. W ciągu tych dni odwiedził wiele ciekawych miejsc oraz miast przemierzając grubo ponad 1200 km. Więcej pawelbiega.pl
W ubiegłym roku wraz z młodszym synem Michałem wyjechaliśmy po niego jak wracał do Szymanowa było to 15 km. W tym roku syn wyjechał po niego wraz z Moniką i Bogdanem, aż do Iłowa to jest ponad 50 km. Ja wyjechałem później z myślą aby ich przyjąć w Szymanowie, ale gdy tam byłem okazało się, że jest opóźnienie około godziny i postanowiłem jechać w stronę Sochaczewa i tam ich spotkać. W połowie drogi są jadą i tak na pierwszym zdjęciu uchwyciłem ich jak do mnie dojeżdżali. Później powitanie, mały odpoczynek wspólne zdjęcie.
Jak widać sekcja rowerowa Żyrafa trzyma się dobrze i jest zgrana. W sumie mi dało 51 km, a synowi ok. 120 km. Pogoda była bardzo dobra. Wróciliśmy do domu po 19. W sobotę zaliczyłem jeszcze dychę w lesie oraz po południu z żoną byliśmy na wycieczce rowerowej ok. 20 km.
PS. W imieniu syna i swoim dziękuję Monice i Bogdanowi za wzięcie udziału w tak aktywnym powitaniu Pawła.
Waldek
Najnowsze komentarze