Ubiegły rok był wyjątkowy, gdyż w lato przeszedłem jako 65 latek na emeryturę oraz był to czas pandemii koronawirusa. Początek roku tego jeszcze nie zapowiadał, dlatego odbył się kolejny bieg żołnierzy wyklętych zorganizowany przez Żyr.A.F.A. i miasto Żyrardów.
Później już były różne zawody, biegi, ale prawie wszystkie organizowane wirtualnie. Na 13 pokonanych przeze mnie półmaratonów 8 było wirtualnych m.in. w Grodzisku Wielkopolskim, Poznań, Warszawa, Białystok.
Był też mój prywatny puchar korony półmaratonów.
Były też i inne biegi w tym po raz 5 Maraton Warszawski, tym razem wirtualny.
Normalnie biegałem w Żyrardowie na 10 km po raz 5 Żyrardów w biegu i 7,5 km Run de Girard w lesie.
Ogólnie wyszło 1500 km z zegarkiem na ręku, oraz wiele kilometrów samego marszu rekreacyjnie. Na rowerze wyszło mi 2900 km, ale były to raczej jazdy solo. Był w tym kolejny rajd żyrardowski, wyskok z synem Michałem 100 km do Wyszogrodu.
Rok udany i oby zdrówko było, choć lata przybywają będę starał się sportową pasję kontynuować.
Najnowsze komentarze