W ubiegły weekend opublikowałem rymowankę p.t.: „Pasja rowerowa” która powstała dużo wcześniej i leżała w szufladzie. Napisałem ją z myślą promocji długo zapowiadanego na wzór innych miast takich jak Sochaczew, Skierniewice, Mszczonów masowego rodzinnego rajdu rowerowego pod koniec czerwca dla mieszkańców Żyrardowa przez Urząd Miasta.
Deklaracje te jak i w ubiegłym roku spełzły tylko na obietnicach. Inne miasta potrafią zorganizować takie kilkuset osobowego rajdy rodzinne, my jesteśmy jeszcze daleko za nimi a szkoda. W tym samym czasie w gminie Baranów zorganizowano rajd z piknikiem na 250 osób. Było bardzo ciekawie.
Pozostają nam solóweczki lub wypady poza miasto w swoim rodzinnym gronie, tak jak z żoną na zdjęciach. Jesteśmy na wyciągnięcie ręki, ale jednocześnie w dwóch miejscowościach. Można dołączyć do rajdów organizowanych przez Żyr.A.F.A. Żyrardów lub uczestniczyć w wycieczkach w innych miastach.
We wtorek wracając z pracy wstąpiłem do sklepu rowerowego przy stacji, który prowadzi wraz z żoną wielokrotny mistrz Polski w kolarskie torowym i przełajowym – Grzegorz Jaroszewski. Tam przypadkowo spotkałem drugiego żyrardowskiego mistrza Artura Kurka. Mogłem, więc mu osobiście pogratulować zwycięstwa w jednym z najbardziej trudnych ultra triathlonów, czyli Harda Suka, który odbywa się na Słowacji. Pływanie 4,5 km, jazda rowerem 220 km oraz bieg 55 km i to wszystko w górzystym terenie w czasie 22 godzin 18 minut – kosmos. Podziw nie tylko mój, ale wielu – gratulacje. Myślę, że jak będzie mógł to wystąpi jak już nie raz pod koniec sierpnia w biegu Chełmońskiego, który organizuje stowarzyszenie Żyr.A.F.A. wraz z urzędem gminy Radziejowice.
Chciałbym, też podsumować moje ostatnie dwa miesiące czyli maj i czerwiec. W tym czasie był bieg na 10 km w Ursusie oraz półmaraton w Skierniewicach co dało łącznie ponad 220 km oraz na rowerze ponad 400 km.
Waldek
PS. Sobota na trasie 11 km, a w niedzielę 25 km na rowerze.
Najnowsze komentarze