Chociaż zima w pełni i mimo sporego mrozu słońce coraz wyżej, dni coraz dłuższe sprawiają, że czujemy już mały oddech zbliżających się cieplejszych wiosennych dni.

Po wieczornym piątkowym biegu na dystansie 8 km nadszedł kolejny weekend, który zapowiadał się ładną słoneczną aurą.

W sobotę w południe wyciągnąłem rower i przejechałem nim blisko 25 km robiąc pętlę przez Międzyborów, Feliksów, Wiskitki. Spora część tej drogi prowadziła po trasie biegu na 10 km organizowanego w Żyrardowie w lecie. Mimo smogu i ptasiej grypie szalejącej u nas jechało mi się dobrze. Niska temperatura i słoneczko sprawiła, że po drodze nie zauważyłem nic z tych rzeczy.

148

W niedzielę po porannej mszy w południe wyszedłem do lasu. Pokonując 11 km marszobiegiem w 1:16 h. Trasa dosyć ciężka, oblodzone ścieżki, sporo śniegu sprawiły, że samo bieganie było dosyć uciążliwe oraz nieraz niebezpieczne. Pogoda słoneczna, lekki mrozek wynagradzają jednak ten niedzielny trud.

Photo0011

Waldek

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *