W ubiegłą sobotę w Łodzi pokonałem swój pierwszy maraton w nordic-walking o którym pisałem poprzednio. Dziś fotki z tej imprezy wykonane przez organizatora Michała Runner z Epoka Nordica w Łodzi.

Widok ogólny

Widok ogólny, mnie widać w dali z prawej przy koniach

Wszyscy uczestnicy

No i ruszyliśmy

Na trasie

Ruszam na ostatnie 8 okrążenie, gdyż jako kijkarz byłem jedyny, a biegających 6 ukończyło maraton. Tuż przed wejściem na 8 okrążenie 36 km pech. Zmęczenie i potknąłem się i leżę. Szybko się podniosłem, otrzepałem i ruszyłem, ale po czasie patrzę ręka między łokciem a nadgarstkiem puchnie, ale nie boli, idę do końca. Na dziś nie ma żadnego złamania, ale na ręku wszystkie kolory tęczy. Po prostu silne stłuczenie (opatrzność!).

Zbliżam się do mety

Meta i koniec

Wręczenie medalu

Gratulacje

Obolały, zmęczony ale bardzo szczęśliwy

PS. Wczoraj z żoną na rowerze rekreacyjnie przed pierwszym rowerowym rajdem rodzinnym w Żyrardowie. Dziś w niedzielę przy pięknej, ale upalnej pogodzie po raz pierwszy po maratonie łódzkim marszo-bieg z kijkami 17 km w 2:17 h.

Waldek

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *